23 mar 2010



Ze szwedzkiej perspektywy

Szwecja – brzydkie kobiety, drogi alkohol, ciemno i zimno – nic, tylko się zabić. Szwecja – piękne krajobrazy, wysocy blondyni, sielankowe dzieciństwo i wygodne życie – nic, tylko tu zamieszkać.

W powszechnej opinii można spotkać te dwa skrajne obrazy nie tylko Szwecji, ale całej Skandynawii. Jednak pomiędzy skrajnościami znajduje się to, co dla Skandynawów najważniejsze – trzecia droga.


Umiejętność dochodzenia do konsensusu, pragmatyczne podejście oraz umiejętne lawirowanie między interesami jednostek i grup sprawia, że Szwedzi zarówno w życiu prywatnym, jak i na forum publicznym najchętniej używają jednego słowa – „lagom“. To nieprzetłumaczalne na żaden inny język pojęcie pokazuje szwedzki sposób percepcji rzeczywistości i radzenia sobie z nią. „Lagom“ oznacza między innymi umiar, unikanie przesady, spokojne podejście do problemu, dystans do spraw, które zakłócają porządek rzeczy. To właśnie dlatego przebywając w Szwecji czujemy spokój, dlatego też Skandynawowie mają łatwość zaufania nie tylko sobie nawzajem, ale również instytucjom, które troszczą się o ich dobrobyt.

Również w życiu codziennym Szwedzi są wierni swojej złotej zasadzie. Rzuca się to w oczy szczególnie w stolicy – Sztokholmie. Przyjeżdżając do jednego z najbardziej nowoczesnych miast europejskich spodziewamy się typowego dla stolicy pośpiechu, zgiełku, tłumu. Tymczasem również przyjezdnym udziela się atmosfera relaksu, charakterystyczna raczej dla miejscowości wypoczynkowych niż dla miasta, w którym na co dzień żyje i pracuje prawie 1 000 000 ludzi. Mieszkańcy Sztokholmu potrafią cieszyć się życiem, chwilą.

Spotykają się z przyjaciółmi na tradycyjną kawę, która piją w nieprawdopodobnych ilościach, całymi rodzinami spacerują wzdłuż nadbrzeża, niespiesznie wstępując do księgarni, muzeów, restauracji.Częstym widokiem są młode pary z kilkorgiem dzieci, przy czym to ojcowie częściej pchają wózek, czy bawią się z maluchami. Szczególny stosunek Szwedów do dzieci jest widoczny na każdym kroku – na przeciw potrzebom młodych rodziców wychodzą wszystkie miejsca użytku publicznego – w każdym muzeum, sklepie, restauracji, a nawet kościele znajdują się specjalne pomieszczenia z zabawkami, gdzie dzieci mogą spędzać czas pod nieobecność rodziców.



Relaks w życiu codziennym rzutuje na kontakty międzyludzkie. Dla nas, Polaków, przyzwyczjonych do dystansu i hierarchii wyrażającej się między innymi w języku czy na przykład podkreślaniu własnej pozycji zawodowej, szokiem jest bezpośredniość i otwartość Szwedów. Wbrew wszelkim stereotypom okazują się rozmówcami niezwykle żywiołowymi, zaangażowanymi w rozmowę, a także bezpretensjonalnymi. Przekonaliśmy się o tym wielokrotnie podczas spotkań z przedstawicielami oficjalnych instytucji, jak i w trakcie rozmów z pracownikami naukowymi na uniwersytetach. Polityka egalitaryzmu realizowana w Szwecji od wielu lat, przekłada się na mentalność Szwedów, którzy traktują każdego rozmówcę jako ciekawego partnera do rozmowy, bez względu na jego wiek czy pozycję społeczną. Bezpośredni stosunek do każdego bez wyjątku przejawia się również w języku. W 1971 roku została uchwalona ustawa, która zniosła formy oficjalne „Pan, Pani“ zastępując je bezpośrednim zwrotem per „ty“. Dzięki temu znika dystans między osobami w różnym wieku, z różnym wykształceniem, czy pozycją społeczną. Dla szwedzkiego studenta normą jest zwracanie się do swojego profesora po imieniu, tak jak dla dziecka naturalne jest, że w przedszkolu zajmuje się nim Asa, a nie bezosobowa Pani Wychowawczyni. Także od najmłodszych lat wpaja się dzieciom umiejętność słuchania innych oraz zdolność kompromisu. To właśnie na efektywnej dyskusji oparte są filary szwedzkiego państwa, gdzie konsensus wyznacza kierunek polityki.
Również szwedzka rodzina funkcjonuje w oparciu o tę zasadę – ze szczególnym naciskiem na równy udział wszystkich jej członków we wspólnej dyskusji oraz w podejmowaniu decyzji. Dzieci też mają głos.



Priorytetem jest wysłuchanie racji każdego obywatela. Nawet tego, który nie jest Szwedem. Współczesna Szwecja już dawno przestała być krajem niebieskookich blondynów i długonogich blondynek. Na ulicach, zwłaszcza dużych miast, spotykamy przedstawicieli rozmaitych kultur i religii. Pochodzą z całego świata – szczególnie z tych regionów, które zostały dotknięte konfliktami zbrojnymi. Na podstawie fali imigracji do Szwecji można prześledzić historię konfliktów zbrojnych od lat 70. do dziś: uchodźcy z krajów byłej Jugosławii, Iranu, Iraku, Afganistanu, Somalii, Sudanu oraz wielu innych miejsc zagrożonych wybuchem konfliktu – wszyscy szukali schronienia w Szwecji, w której polityka imigracyjna była od lat 70. wyjątkowo liberalna. Skutkiem otwartości państwa szwedzkiego jest całkowite przeobrażenie struktury społecznej – od monokulturowego państwa narodowego do pluralistycznego społeczeństwa wielokulturowego. Co zaskakujące – w porównaniu z większością państw europejskich, Szwecja jest krajem o stosunkowo wysokim poziomie asymilacji imigrantów i tolerancji społecznej. Newralgicznym punktem pozostaje mniejszość muzułmańska, której specyfiką jest fakt, iż jest ona bardzo zróżnicowana. Szczególnie żywe dyskusje odbywają się w kontekście stosunku do kobiet muzułmańskich, które w tak liberalnym kraju jak Szwecja są postrzegane często jako ofiary patriarchalnych stosunków władzy.

Nie tylko problemy wewnętrzne zmieniającego się dynamicznie społeczeństwa szwedzkiego stanowią przedmiot debaty publicznej, ale również pozycja państwa w zintegrowanej Europie i zglobalizowanym świecie. Przystąpienie Szwecji do Unii Europejskie wiązało się nie tylko ze zmianiami w ramach polityki wewnętrznej, takimi jak potrzeba modyfikacji modelu państwa dobrobytu czy doktryny neutralności, ale również aktywniejszym działaniem na forum międzynarodowym. Tego rodzaju aktywność, dla wielu państw eruopejskich będąca kwestią naturalną, stanowi w Szwecji swoiste novum. Lata neutralności oraz polityka skoncentrowana na interesach wewnętrznych tracą rację bytu, a sytuacja ta stwarza konieczność wypracowania nowego modelu działania w ramach społeczności międzynarodowej.

Proces globalizacji jest postrzegany w Szwecji nad wyraz pozytywnie, ze względu na nowe możliwości rozwoju ekonomicznego kraju. Wiąże się jednak również z istotnymi problemami. Jednym z nich jest status języka szwedzkiego zagrożony przez coraz wyraźniejsze wpływy języka angielskiego. Szczególnie wśród młodych ludzi język angielski jest używany wymiennie ze szwedzkim, co prowadzi do zubożenia języka ojczystego, a także istotnych zmian w strukturze języka. Zdając sobie sprawę z możliwych konsekwencji tego rodzaju ekspansji językowej, Szwedzi podejmują szereg działań mających na celu ochronę języka szwedzkiego. Dwujęzyczność Szwedów ma jednak wiele zalet – szczególnie dla obcokrajowców. Powszechna znajomość języka angielskiego połączona z bezpośredniością i życzliwością Szwedów sprawia, że można się poczuć w Szwecji niemal jak u siebie.

Nic – tylko tu zamieszkać.

Problematyką omówioną w artykule zajmowali się członkowie Skandynawistycznego Koła Naukowego w trakcie wyprawy akademickiej do Szwecji „Ze szwedzkiej perspektywy. Wyjazd naukowy do Szwecji 2010“. Efekty badań zostaną zaprezentowane podczas konferencji studenckiej „Ze szwedzkiej perspektywy“, która odbędzie się 30. maja 2010 w Auli Collegium Novum UJ, ul. Gołębia 24, Kraków. Szczegóły dotyczące wyjazdu znajdują się na stronie internetowej wyjazdu : www.szwedzka-perspektywa.blogspot.com. Konferencja studencka będzie zwieńczeniem tygodnia skandynawskiego organizowanego przez Skandynawistyczne Koło Naukowe w dniach 21-30.05.2010 w ramach którego przewidziane są pokazy filmowe, debaty oraz spotkania dotyczące tematyki konferencji. Konferencję studencką poprzedzi konferencja ekspercka „Szwedzki model. Egalitaryzm“, która odbędzie się 29.05.2010 w Auli Collegium Novum UJ. Na konferencji będziemy mieli przyjemność gościć specjalistów oraz naukowców ze Szwecji zajmujących się polityką równościową. Szczegóły dotyczące wydarzenia wkrótce na stronie: www.skandynawistyka-uj.pl

Wiktoria Michałkiewicz
Justyna Kulpa



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz